ďťż

009

Lemur zaprasza

PIEŚŃ IX

 



Chcemy sobie być radzi?


Rozkaż, panie, czeladzi,



Niechaj na stół dobrego wina przynaszają,


A przy tym w złote gęśli albo w lutnią grają.


 



Kto tak mądry, że zgadnie,


Co nań jutro przypadnie?



Sam Bóg wie przyszłe rzeczy, a śmieje się z nieba,


Kiedy się człowiek troszcze więcej, niźli trzeba.


 



Szafuj gotowym bacznie!


Ostatek, jako zacznie,



Tak Fortuna niech kona: raczy li łaskawie,


Raczy li też inaczej; my siedziem w jej prawie.


 



U Fortuny to snadnie,


Że kto stojąc upadnie;



A który był dopiero u niej pod nogami,


Patrzajże go po chwili, a on gardzi nami.


 



Wszystko się dziwnie plecie


Na tym tu biednym świecie;



A kto by chciał rozumem wszystkiego dochodzić,


I zginie, a nie będzie umiał w to ugodzić.


 



Prózno ma mieć na pieczy


Śmiertelny wieczne rzeczy;



Dosyć na tym, kiedy wie, że go to nie minie,


Co z przejźrzenia Pańskiego od wieku mu płynie.


 



A nigdy nie zabłądzi,


Kto tak umysł narządzi,



Jakoby umiał szczęście i nieszczęście znosić,


Temu mężnie wytrzymać, w owym się nie wznosić.


 



Chwalę szczęście stateczne:


Nie chce li też być wieczne,



Spuszczę, com wziął, a w cnotę własną się ogarnę


I uczciwej chudoby bez posagu pragnę.


 



Nie umiem ja, gdy w żagle


Uderzą wiatry nagle,



Krzyżem padać i świętych przenajdować dary,


Aby łakomej wodzie tureckie towary


 



Bogactwa nie przydały


Wpadwszy gdzie między skały;



Tam ja bezpiecznym sercem i pełen otuchy


W równej fuście popłynę przez morskie rozruchy.


 

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • teen-mushing.xlx.pl
  • Wątki
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Lemur zaprasza