Lemur zaprasza
XXXVI
Pasał bydło i chodził pod żyto, To pod wierzbą nad strugą siadywał I tak słuchał, jak kłos się odzywał, Co liść szemrze i wody koryto.
Przestał pasać... był dworskim... za myto Kupił sobie skrzypicę i grywał; Na weselach tak chłopów porywał, Że inaczej tańczono i pito.
Kto wie, jakie miał skarby w swej duszy: Może byłby w stolicy artystą, Piłby wino, obsypał się złotem...
Lecz tu wszystko marnieje w tej głuszy, Dziś się zagrał i zapił się czystą, I zakończył w łachmanach pod płotem.
|