ďťż
Lemur zaprasza
/ Rozdział 20 Jak w duchu zawsze zachować młodość Twoja podświadomość nie starzeje się nigdy. Nie podlega czasowi, starzeniu się ani żadnym innym ograniczeniom. Jest cząstką uniwersalnego ducha Bożego, który nie ma początku ani końca, nie zna narodzin ani śmierci. Przejawy zmęczenia i starzenia nie mogą mieć żadnych umysłowych ani psychicznych przyczyn. Cierpliwość, dobroć, prawdomówność, pokora, uczynność, spokój, harmonia i miłość bliźniego to cechy, które nie starzeją się nigdy. Kto podtrzymuje w sobie te przymioty, zachowa zawsze w duchu młodość. Parę lat temu przeczytałem relację zespołu znakomitych lekarzy z kliniki De Courcy w Cincinnati (stan Ohio), zgodnie z którą przejawy starzenia i zużycia wcale nie są sprawą lat. Ten sam zespół stwierdził, że to nie czas, ale lęk przed jego nieubłaganym upływem odbija się na ludzkim umyśle i ciele. Prawdziwą przyczynę przedwczesnego starzenia należy upatrywać w nerwicowym lęku przed negatywnymi skutkami postępującego wieku. W ciągu mojej wieloletniej działalności publicznej miałem okazję poznawać życiorysy sławnych ludzi, którzy parali się twórczymi zajęciami i dokonywali największych osiągnięć dopiero w podeszłym wieku. Dane mi było też poznać wielu ludzi żyjących z dala od sławy, których ciche życie dowodziło, że sam tylko wiek nie niszczy sprawności umysłowej i fizycznej. Postarzał się w myśleniu Parę lat temu odwiedziłem w Londynie starego przyjaciela. Miał ponad 80 lat, był bardzo chory i najwyraźniej uginał się pod brzemieniem lat. Każde jego słowo zdradzało fizyczną słabość, poczucie beznadziejności i ogólny uwiąd jak gdyby w istocie już nie żył. Skarżył się z rozpaczą, że jego życie straciło sens i nikomu już nie jest potrzebny. Potrząsając głową, tak streścił swoją błędną filozofię: "Rodzimy się, rośniemy, starzejemy, stajemy się ciężarem dla siebie i innych, i tak się to wszystko kończy". Głęboko zakorzenione przekonanie, że jest niepotrzebny, było główną przyczyną zaniku jego sił. Przyszłość mogła mu zaoferować jedynie postępujące zgrzybienie, a ze śmiercią wszystko się dla niego kończyło. Jego podświadomość postarała się o to, żeby negatywne wyobrażenia nabrały widzialnych kształtów. Starość to świt mądrości To smutne, że postawę tego nieszczęśliwca podziela wielu ludzi. Boją się oni tak zwanej "starości", końca, zgaśnięcia. W gruncie rzeczy boją się śmierci dlatego, że nie znają życia. Życie bowiem nie ma końca. Podeszły wiek nie jest zmierzchem życia, ale świtem mądrości. Mądrość zaś to nic innego jak poznanie ogromnych mocy tkwiących w podświadomości oraz ich wykorzystanie do udanego, sensownego i szczęśliwego życia. Wybij sobie raz na zawsze z głowy, że wiek 65, 75 albo 85 lat nie jest równoznaczny z twoim albo cudzym końcem. Każdy, choćby najbardziej podeszły wiek może być początkiem wspaniałego, owocnego, aktywnego i nader twórczego okresu w życiu, który przyćmi wszystkie poprzednie. Uwierz w to, a doczekasz udanej starości. Witaj z radością każdą zmianę Starzenie się nie jest tragedią. To, co przez ten proces rozumiemy, jest w gruncie rzeczy jedynie zmianą. Każdą przemianę warto powitać z radością i wdzięcznością, każda bowiem faza ludzkiego życia to tylko dalszy krok naprzód na drodze bez końca. Człowiek rozporządza siłami, które dalece przerastają jego fizyczne możliwości. Posiada zmysły, które ostrością przewyższają wszystkie pięć zmysłów. Dzisiejsza nauka dowiodła niezbicie, że duchowa substancja wyposażona w świadomość potraf opuszczać ciało ludzkie, przebywać tysiące kilometrów i tam widzieć, słyszeć, dotykać innych ludzi i do nich przemawiać, mimo że dana osoba nie rusza się z miejsca ani na milimetr. Życie ludzkie jest duchowej natury i trwa wiecznie. Człowiek nie musi się starzeć, ponieważ Bóg, czyli życie, zestarzeć się nie może. Już Biblia powiada: "Bóg jest życiem ". A życie odnawia się samo jest wieczne, niezniszczalne i stanowi największą, najgłębszą rzeczywistość naszego doświadczenia. Dalsze życie po śmierci jest rzeczą dowiedzioną Naukowych dowodów na istnienie życia po śmierci nauka na przykład brytyjskie i amerykańskie towarzystwa badań psychicznych zgromadziła ogromną ilość. Każda choć trochę licząca się biblioteka publiczna posiada szereg dzieł, w których czołowi naukowcy zawarli wyniki badań parapsychologicznych. Liczne eksperymenty dostarczyły zaskakujących odkryć, dowodząc, że śmierć nie jest końcem, ale bramą prowadzącą ku nowej formie życia. Życie jest Pewna pani spytała kiedyś czarodzieja elektryczności Thomasa Edisona: "Proszę pana, co to jest elektryczność?" Odpowiedział: "Droga pani, elektryczność jest, niech pani z niej korzysta". Elektryczność to nasza nazwa niewidzialnej siły, której istoty nie zdołaliśmy zgłębić do dziś. Dzięki niestrudzonym badaniom poszerzamy jednak stale naszą wiedzę, znajdując coraz to nowe zastosowania dla tej tajemniczej siły. Naukowiec nie dostrzeże elektronu gołym okiem, ale przyjmuje jego istnienie za rzecz naukowo dowiedzioną, ponieważ z mnóstwa eksperymentów wynika nieuchronny, logiczny wniosek o jego istnieniu. Również życia nie widzimy, wiemy jednak, że jesteśmy przy życiu. Życie jest urodziliśmy się, żeby wyrazić całe jego piękno i wspaniałość. Umysł i psychika nie starzeją się "A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga" (J 17,3)." Ktoś, kto sądzi, że całym życiem jest ziemski krąg narodzin, dorastania, dojrzałości i starości, zasługuje doprawdy na współczucie. Człowiek, który myśli w ten sposób, nie ma kotwicy, nadziei, całościowego spojrzenia życie jest dla niego wyzute z wszelkiego sensu. Takie błędne przekonanie może pociągnąć za sobą jedynie rozczarowanie, zaskorupiałość, cynizm i beznadzieję, prowadzące zwykle do ciężkich zaburzeń fizycznych, psychicznych i umysłowych. Jeśli już nie wytrzymujesz całego meczu w tenisa, pływasz wolniej niż twój syn, jeśli spowolniały twoje reakcje fizyczne i chód, jest to tylko okazja do przypomnienia sobie, że życie zmienia się i wyraża w coraz to nowych formach. To, co ludzie nazywają śmiercią, to tylko wyprawa w inny, nowy wymiar życia. Słuchaczy moich wykładów upominam, żeby wobec tak zwanego "starzenia się" zachowywali spokój. Starość ma swoje zalety, urodę i mądrość. Równowaga ducha, miłość, radość, piękno, szczęście, mądrość, uczynność i wyrozumiałość to cechy, które nigdy się nie starzeją ani nie umierają. Twój charakter, walory umysłu, wiara i przekonania nie podlegają żadnemu uwiądowi. Trafnie powiedział o tym Emerson: "Lata człowieka zaczynamy liczyć dopiero wtedy, kiedy w jego życiu nie liczy się już nic prócz lat". Każdy człowiek jest tak młody jak jego sposób myślenia W londyńskiej Caxton Hall, gdzie co kilka lat wygłaszam publiczne wykłady, podszedł do mnie kiedyś pewien chirurg i powiedział: "Mam 84 lata. Co rano operuję, po południu robię obchód, a wieczorami piszę artykuły do pism medycznych i naukowych.Każdy człowiek jest tak młody i potrzebny, jak jego myśli i uczucia." I żywo przytaknął temu, co ja powiedziałem: "Rzeczywiście możemy mierzyć swoje siły i wartość na zamiary". Tego chirurga nie ima się podeszły wiek. On wie, że jest nieśmiertelny. Na pożegnanie powiedział: "Gdybym miał jutro umrzeć, to tylko po to, żeby dalej operować w innym wymiarze oczywiście nie skalpelem, ale na poziomie czysto umysłowej i psychicznej chirurgii". Twoja siwizna to wygrana Nigdy nie wycofuj się ze swojej działalności mówiąc: "Jestem za stary, to już końcówka". Zgrzybiałość i śmierć nie kazałyby na siebie długo czekać. Bywają trzydziestoletni starcy, a także osiemdziesięcioletni młodzieńcy. Umysł przesądza o stanie ciała, tak jak wyobraźnia architekta, projektanta i rzeźbiarza kształtuje materię. George Bernard Shaw był w wieku 90 lat niestrudzenie aktywny jego twórczy geniusz był sprawny. Często słyszymy, że niektórzy pracodawcy po prostu wyrzucają za drzwi szukających pracy, którzy przekroczyli czterdziestkę. Postawa taka zasługuje na napiętnowanie jako odrażająca bezduszność i nieczułość. Myślenie, które stawia tylko na roczniki poniżej trzydziestu pięciu lat, jest szalenie powierzchowne. Gdyby taki pracodawca choć przez chwilę się zastanowił, zrozumiałby, że ludzie szukający pracy nie oferują swoich lat ani siwizny, ale gotowi są służyć wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem, jakie zebrali w ciągu wieloletnich zmagań życiowych. Podeszły wiek to wygrana Jeśli zaliczasz się już do starszych pracowników, to właśnie twój wiek jest znaczną korzyścią dla każdego przedsiębiorstwa, ponieważ przez lata żyłeś według "złotej zasady" (patrz rozdział 16), kierując się miłością oraz uczynnością. Siwe włosy powinno się raczej oceniać jako przejaw wyjątkowej mądrości, sprawności, doświadczenia i zrozumienia. Dojrzałość emocjonalna i umysłowa pracownika prędzej czy później okaże się drogocenna dla każdego pracodawcy. Nikogo nie powinno wysyłać się na emeryturę tylko dlatego, że skończył 65 lat. Właśnie w tym wieku człowiek ma idealne warunki, na przykład, na szefa działu kadr i w ogóle do kierowania i podejmowania decyzji krótko mówiąc, do dzielenia się z młodszymi pracownikami wieloletnim doświadczeniem i wprowadzania ich w twórcze myślenie. Bądź w takim wieku, w jakim jesteś naprawdę Pewien hollywoodzki scenarzysta filmowy mówił mi, że musi pisać scenariusze na poziomie intelektualnym dwunastolatka. To doprawdy tragedia, że właśnie środki masowego przekazu zakładają umysłową i emocjonalną niedojrzałość publiczności i swoją ofertą stawiają dojrzałości najcięższą zaporę. Ktoś, kto młodość rozumie głównie jako niedojrzałość, umacnia cudze niedoświadczenie i niezdolność osądu oraz skłonność do pochopnych ocen. Nadążam stale za najlepszymi Przypomina mi się tu pewien 65-letni mężczyzna, który czyni rozpaczliwe wysiłki, żeby wydać się młodym. Co niedziela chodzi pływać z młodymi ludźmi, wybiera się na długie piesze wycieczki, gra w tenisa i chwali się swoimi niespożytymi siłami, mówiąc: "Patrzcie, nadążam za najlepszymi!" Jemu oraz podobnie myślącym szczególnie należy zalecić wielką prawdę: "Albowiem taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu ". Człowiek ten nie zachowa młodości żadną dietą, treningiem ani sportem. Musi zrozumieć, że młodość i starość to pojęcia względne; że nie wyrażają się one w sprawności fizycznej, ale w sposobie myślenia. Jeśli ktoś trwa myślami przy pięknie, szlachetności i dobru, zachowa zawsze młodość, obojętne, ile lat by sobie liczył. Lęk przed starością Hiob powiada: "Czego lękałem się najbardziej, spotkało mnie" (Job 3,24). Wielu ludzi żyje w strachu przed starością i przyszłym losem, ponieważ sądzą, że wraz ze starzeniem się musi iść w parze rosnący uwiąd fizyczny i umysłowy. A co stale myślą i czują, to się urzeczywistnia. Starość zaczyna się wtedy, kiedy człowiek przestaje interesować się życiem, snuć marzenia i szukać nowych światów. Jeśli jednak czyjś umysł otwarty jest na nowe pomysły i zainteresowania, jeśli ktoś dopuszcza do siebie coraz to nowe odkrycia, zachowa zawsze młodość i witalność. Masz dużo do dania Czy masz 65 czy 95 lat, pamiętaj, ile możesz jeszcze dać innym. Możesz doradzać młodemu pokoleniu, wspierać je i prowadzić. Możesz dzielić się z innymi wiedzą, doświadczeniem i mądrością. Możesz zawsze śmiało spoglądać w przyszłość życie ludzkie nie ma bowiem końca. Doświadczysz tego, że zawsze można odkrywać nowe uroki i cuda życia. Spróbuj uczyć się wciąż czegoś nowego a zachowasz młodość umysłu. W wieku 110 lat Kiedy parę lat temu wygłaszałem wykłady w Bombaju, przedstawiono mnie pewnemu mężczyźnie, który utrzymywał, że ma 110 lat. Miał najpiękniejszą twarz, jaką kiedykolwiek widziałem. Wydawał się prześwietlony wewnętrznym światłem. W jego oczach kryło się niepowtarzalne piękno. Był to dla mnie dowód, że powitał on starość z radosnym sercem, nie tracąc nic z przenikliwości ani jasności umysłu. Emerytura nową przygodą Nie pozwól, żeby twój umysł kiedykolwiek "przeszedł w stan spoczynku". Bądź zawsze chłonny na nowe pomysły. Widywałem mężczyzn, odchodzących na emeryturę w wieku 65 albo 70 lat, którzy wyglądali, jakby coś ich zżerało od wewnątrz, i większość z nich zmarła już po paru miesiącach. Najwyraźniej przekonani byli, że ich życie dobiegło już kresu. A właśnie emerytura może stać się nową przygodą, nowym okresem w życiu, stawiającym nam nowe zadania. Może stać się okazją do urzeczywistnienia wieloletnich marzeń. Nic bardziej deprymującego niż słowa: "Co ja z sobą pocznę na rencie (lub emeryturze)?" To w gruncie rzeczy ogłoszenie duchowej upadłości: "Jestem fizycznym i umysłowym trupem. Nie stać mnie już na żaden nowy pomysł." Wszystko to jednak najzupełniej mylne wyobrażenia. W rzeczywistości mając 90 lat można zdziałać więcej niż mając 60, z każdym dniem bowiem rośnie twoja pojętność i mądrość, a dzięki nowym zainteresowaniom i pogłębianiu wiedzy coraz bardziej odsłania się przed tobą sens życia. Wstąpił na wyższy stopień Pewien mój sąsiad, który w swojej pracy zajmował kierownicze stanowisko, musiał, osiągnąwszy granicę wieku, parę miesięcy temu iść na emeryturę. Powiedział mi: "Traktuję przejście na emeryturę jako awans". Zgodnie z własną filozofią jego życie było przejściem na coraz wyższe stopnie: ze szkoły wyższej na uniwersytet (postępy w edukacji i życiowym doświadczeniu) i z życia zawodowego w stan spoczynku. Emerytura więc dała mu okazję robienia tego, o czym zawsze marzył. Dlatego traktował to jako wyższy szczebel na drabinie życia i mądrości. Zrozumiał, że już nie musi skupiać się na pracy zawodowej ani zarabiać na utrzymanie; że odtąd całą uwagę poświęci jak najpełniejszemu korzystaniu z życia. Był zapalonym fotografem amatorem i teraz wreszcie mógł realizować się w fotografii i filmowaniu. Wyruszył w podróż dookoła świata, filmując najpiękniejsze i najciekawsze okolice. Dzisiaj nie jest w stanie skorzystać ze wszystkich zaproszeń do klubów, towarzystw i związków, aby wygłaszać ilustrowane filmem wykłady. Przed tym jakże ruchliwym intelektualnie człowiekiem otwierają się obecnie rozliczne nowe możliwości pracy i obszary zainteresowań. Zachwycaj się nowymi, twórczymi pomysłami, staraj się rozwijać umysł, nie ustawaj w nauce i nabywaniu mądrości. Dzięki temu w sercu zachowasz młodość, będziesz bowiem wciąż niesyty nowych odkryć a twoje ciało jest zwierciadłem myślenia. Nie bądź więźniem, ale współtwórcą społeczeństwa Ostatnio prasa mocno podkreślała, że np. w Kalifornii i gdzie indziej gwałtownie rośnie liczba starszych wyborców. Znaczy to, że starsze roczniki coraz bardziej znajdują posłuch u władz stanowych i federalnych. Moim zdaniem, niedługo doczekamy nowej ustawy, która zabroni pracodawcom dyskryminowania pracowników jedynie ze względu na zaawansowany wiek. Mężczyzna 65-letni może być umysłowo, psychicznie i fizycznie młodszy niż wielu trzydziestolatków. Jest rzeczą równie głupią, jak i śmieszną odprawiać szukających pracy tylko dlatego, że są po czterdziestce. Równie dobrze można by komuś powiedzieć, że nadaje się na złom. Co jednak robić, kiedy się przekroczyło czterdziestkę? Czy ukryć się pod kocem? Ktoś, kogo ze względu na wiek pozbawi się prawa do pracy, obciąża kasę gminną, stanową albo federalną. Te same przedsiębiorstwa, które nie uznają starszych wiekiem kandydatów do pracy, muszą ich jednak przez wyższe podatki utrzymywać z własnej kieszeni nie mogąc jednocześnie korzystać z ich doświadczeń. Prowadzi to do finansowego samobójstwa. Człowiek ma prawo do korzystania z owoców swojej pracy oraz niezbywalne prawo do tego, aby nie być więźniem społeczeństwa, lecz jego współtwórcą. Ono jednak chce go skazać na bezczynność. Funkcje i reakcje ciała ulegają z wiekiem stopniowemu spowolnieniu. Zdolności umysłu można jednak wzmagać i wyostrzać przy pomocy podświadomości. "Kto dawne szczęście mi wróci, czas, kiedy Bóg mnie osłaniał, gdy świecił mi lampą nad głową? Z jego światłem kroczyłem w ciemności, gdym lata jesienne przeżywał, gdy Bóg osłaniał mój namiot" (Job 29,2). Tajemnica młodości Jeśli chcesz wrócić do swoich młodych lat, wystarczy, że poczujesz, jak całą twoją istotą przepływa uzdrowicielska, odnowicielska moc podświadomości. Ciesz się myślą, że odmładza cię i oświeca nowa siła. Tak samo jak za młodu możesz tryskać radością i entuzjazmem, w każdej chwili bowiem możesz wrócić do tamtego stanu. Boska mądrość odsłoni ci wszystko, co zapragniesz wiedzieć. Nie oglądając się na pozory, siła ta pozwoli ci świadczyć o rzeczywistości i obecności dobra. Zaufaj przewodnictwu własnej podświadomości, wiedząc, że ona rozświetli każdy mrok. Staraj się mieć całościową perspektywę Zamiast mówić: "Jestem stary", obwieszczaj sobie z radością: "Rośnie we mnie mądrość boskiego życia". Nie pozwól, żeby nierozsądni pracodawcy, artykuły w gazetach albo statystyki wmówiły ci, że starzenie się oznacza umysłowy i fizyczny uwiąd, kruchość i bezużyteczność. Odrzucaj te niesłuszne poglądy. Niech nie zwiodą cię takie zafałszowania. Skup się na życiu nie na śmierci. Staraj się o prawdziwe samopoznanie i całościową perspektywę, w której jawić się będziesz taki, jaki powinieneś być: szczęśliwy, rozradowany sukcesami, pogodny i silny. Twój umysł nie starzeje się Były prezydent Stanów Zjednoczonych Herbert Hoover aż do najpóźniejszych lat życia potrafił pokonywać nawał pracy. Parę lat temu rozmawiałem z nim w nowojorskim hotelu Waldorf Astoria. Odkryłem w nim zdrowego, szczęśliwego, silnego, żywotnego człowieka. Kilka sekretarek załatwiających jego korespondencję miało pełne ręce roboty, on tymczasem znajdował jeszcze czas na pisanie książek o polityce i historii. Jak wszyscy inni wybitni ludzie, których dane mi było poznać, on także okazał się bezpośredni, życzliwy i bardzo wyrozumiały. Przenikliwość jego umysłu i mądrość osądu były dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Dane mi było poznać w nim człowieka głęboko religijnego, ufającego Bogu i pełnego niezachwianej wiary w zwycięstwo wiecznych prawd życia. Mimo iż w okresie wielkiego kryzysu wystawiony był na ostrą krytykę i oszczerstwa, przetrwał tę burzę bez nienawiści, niechęci, rozczarowania czy zgorzknienia, i odnalazł taki spokój duszy, jaki daje tylko Boża wszechmoc i miłość. Ruchliwy umysł 95-latka W wieku 65 lat mój ojciec zaczął uczyć się francuskiego i w wieku lat 70 stał się w tej dziedzinie uznanym autorytetem. Kiedy przekroczył siedemdziesiątkę, zaczął studiować język celtycki i został nauczycielem tego języka. Pomagał mojej siostrze w studiach, a zmarł w wieku 99 lat. Z wiekiem miał coraz ładniejsze pismo i coraz jaśniejszy umysł. Na przykładzie ojca doświadczyłem sam, że wiek człowieka to wiek jego myśli i uczuć. Nasi starzy współobywatele są nam potrzebni Rzymski patriota Katon nauczył się greki w wieku 80 lat. Słynna niemiecko-amerykańska śpiewaczka Ernestyna Schumann-Heink osiągnęła szczyt kariery twórczej wtedy, kiedy została już babką. To prawdziwa radość oglądać dokonania starców". Sokrates w wieku 70 lat nauczył się grać na kilku instrumentach, dochodząc w tym do mistrzostwa. Michał Anioł stworzył najwspanialsze malowidła w wieku 80 lat. Będąc w tym samym wieku Symonides z Keos otrzymał nagrodę poetycką, Goethe ukończył "Fausta", a Ranke rozpoczął "Historię powszechną", którą ukończył w wieku 91 lat. Alfred Tennyson w wieku 83 lat napisał słynny wiersz "Crossing the Bar" ("Tam, dokąd płynę"). Newton mając 85 lat był wciąż niestrudzenie aktywny. John Wesley jeszcze jako 88-latek stał na czele metodystów. Również wśród moich znajomych jest kilku 95-letnich mężczyzn, którzy zapewniają mnie zgodnie, że teraz czują się zdrowiej niż w wieku 20 lat. Przykłady te pokazują, jakie miejsce należy się "starcom". Jeśli jesteś już na emeryturze, masz jeszcze czas zainteresować się prawami życia i cudami podświadomości. Zajmij się teraz wszystkim, co od dawna chciałeś robić. Poświęcaj się nowym sprawom, zapoznawaj z nowymi pomysłami. Odmawiaj następującą modlitwę: "Jak łlania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże" (Ps 42,1). Owoce naszego podeszłego wieku "...wraca do dni młodości, jak wtedy ciało ma rześkie" (Job 33,25). Podeszły wiek to tylko powołanie, aby spoglądać na Boże prawdy z najwyższej perspektywy. Pamiętaj zawsze, że jesteś w podróży bez końca; niestrudzenie posuwaj się naprzód, a ujrzysz przed sobą bezkresne życie. Posłuchaj głosu psalmisty: "Wydadzą owoc nawet i w starości, pełni soków i zawsze żywotni" (Ps 92,15). "Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim cnotom nie ma Prawa" (Ga 5,22-23). Jesteś dzieckiem życia bez granic; jesteś dzieckiem wieczności. STRESZCZENIE 1. Cierpliwość, dobroć, miłość, uczynność, radość, szczęście, mądrość i zrozumienie to cechy, które nie starzeją się nigdy. Fizyczną i umysłową młodość zachowa ten, kto je stale rozwija i realizuje w życiu. 2. Niektórzy naukowcy i lekarze twierdzą, że być może prawdziwą przyczyną przedwczesnego starzenia się jest nerwicowy lęk przed negatywnym wpływem czasu. 3. Starość nie jest zmierzchem życia, ale świtem mądrości. 4. Najpłodniejsze lata mogą przypaść na wiek pomiędzy 65 a 95 rokiem życia. 5. Z zadowoleniem witaj swoje lata. To one pozwalają ci dążyć niekończącą się ścieżką życia. 6. Bóg jest życiem, w Bogu żyjesz. Życie odnawia się stale samo z siebie, jest wieczną, niezniszczalną rzeczywistością naszego świata. Żyjesz zawsze i wiecznie, twoje życie jest bowiem cząstką życia Bożego. 7. Rozliczne dowody naukowe potwierdzają, że istnieje życie po śmierci. Przeczytaj sam, co na ten temat mają do powiedzenia poważni naukowcy. 8. Nie widzisz swojego rozumu, a jednak wiesz, że go masz. Nie możesz zobaczyć umysłu, a jednak wiesz, że umysł artysty, muzyka, mówcy, filozofa jest niezaprzeczalną rzeczywistością. Dobroć, prawdę i piękno, które powodują twoją myślą i sercem, cechuje taka sama nieodparta rzeczywistość. Nie widząc życia wiesz, że żyjesz. 9. Podeszły wiek określić można jako powołanie do patrzenia na Boże prawdy z najwyższej perspektywy. Radości późnego wieku są większe od uciech młodości. Sprawdzić się można także w duchowym sporcie; również w dyscyplinach umysłu bywają zawody i zwycięzcy. Natura każe cielesności wycofać się na rzecz ducha, który wreszcie może swobodnie zajmować się sprawami boskimi. 10. Nie liczymy komuś lat, dopóki w jego życiu liczą się jeszcze inne rzeczy. Wiara i przekonania nie podlegają rozkładowi. 11. Twój wiek to twoje młodzieńcze albo starcze myśli i uczucia. Swoje siły możesz mierzyć na zamiary. Jesteś o tyle przydatny, o ile przejmiesz się swoją przydatnością. 12. Siwe włosy to twoja wygrana. To przecież nie siwiznę masz do zaoferowania innym, ale zdolności, doświadczenie i mądrość, jaką zgromadziłeś przez lata. 13. Dieta i sport nikomu nie zapewnią wiecznej młodości. "Albowiem taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu". 14. Strach przed starością może prowadzić do fizycznego i umysłowego uwiądu. "Czego lękałem się najbardziej, spotkało mnie" (Job 3,24). 15. Będziesz starcem, kiedy przestaniesz marzyć i stracisz ciekawość życia. Będziesz starcem, odkąd zrobisz się pobudliwy, zdziwaczały i kłótliwy. Prawdziwie młody będziesz, kiedy przejmiesz się prawdami Bożymi, jaśniejąc Jego miłością. 16. Spoglądaj zawsze przed siebie, zawsze w przyszłość życie nie ma bowiem końca. 17. Emerytura to początek nowej przygody. Zajmuj się nowymi dziedzinami wiedzy, poszerzaj swoje horyzonty. Masz teraz okazję robić wszystko to, za czym tęskniłeś, kiedy ci nie pozwalała na to praca. Całą uwagę poświęcaj temu, by żyć głęboko i korzystać z pełni życia. 18. Nie bądź więźniem, ale współtwórcą społeczeństwa. Rozwijaj swoje talenty i zdolności. 19. Tajemnicą młodości jest miłość, radość, wewnętrzny spokój i pogodny śmiech. "W Nim radość jest pełna, w Nim nie ma ciemności". 20. Jesteś komuś potrzebny. Niektórzy filozofowie, pisarze, artyści, naukowcy oraz inne osobistości dokonywały największych dzieł po osiemdziesiątce. 21. Owoce starości to miłość, radość, spokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. |