ďťż

13

Lemur zaprasza



strona główna




"Gazeta Wyborcza" 25-06-1998 r.


Starodawne tradycje odżywają na Litwie


Demokratyczny poganin

Puszczanie wianków, tańce i pieśni ludowe wraz z fajerwerkami i dyskoteką -
tak wy-gląda litewska noc świętojańska, zwana tu Świętem Rosy. Ale są ludzie,
dla których ta noc to coś więcej niż zabawa. Ci ludzie to poganie, którzy w
to święto czczą swoich bogów.

Tradycje pogańskiego obrzędu najdłuższego dnia w roku są żywe do dziś na Litwie,
która chrześcijaństwo przyjęła w koń-cu XIV w. i gdzie ostatni pogański kapłan
zmarł w połowie XVI w. Dziś litewscy poganie zrzeszeni są w Litewskim Związku
Świętych Gajów "Romuva". Nie jest ich wielu. Jak twierdzi Jonas Trinkunas,
szef wileńskiej "Romuvy", jest ich kilkuset na całej Litwie. Najbardziej
aktywny jest Święty Gaj Wileński skupiający blisko stu pogan.

Demokratyczny, apolityczny

- Oni naprawdę wierzą w to, że światem rządzą bogowie i siły nadprzyrodzone
- mówi "Gazecie" Pranas Morkus, publicy-sta i znawca litewskiej kultury.
Według Morkusa nie są to jednak neopoganie, z którymi walczy Kościół katolicki.
Nie mieszają się też do polityki i obce są im waśnie narodowe.

- Ludzie wybierają pogaństwo dlatego, że jest ono najbardziej demokratyczną
i tolerancyjną religią na świecie. U nas waż-ny jest obrzęd, a nie człowiek,
który go wykonuje. Gdy zabraknie kapłana, to obrzęd może poprowadzić ktoś inny
- mówi Trinkunas.

Choć, jak przyznaje Romualdas Ozolas, wiceprzewodniczący litewskiego Sejmu i
jeden z inicjatorów ruchu pogańskiego na Litwie w latach 60., ruch ten niewiele
znaczy w życiu społeczno-religijnym Litwy, poganie nie zamierzają walczyć o
poszerzenie kręgu swoich wyznawców. - Ale istnienie pogaństwa poszerza nasze
widzenie świata, łamie religijne schematy jednorodności tego świata. No i przypomina
Litwinom o ich korzeniach kulturowych - dodaje Ozolas.

- Nie chcemy tworzyć nowej religii, chcemy przywrócić do świadomości narodu
litewskie tradycje. Litwa swoich korzeni powinna szukać w kulturze swoich przodków
- pogan, a nie w Rzymie czy w Jerozolimie-twierdzi Trinkunas.

Kiedy przed kilkoma laty przyjmowano ustawę o religiach, zaproponowano, aby
pogaństwo uznać za jedną z dziewięciu tradycyjnych religii na Litwie. Romualdas
Ozolas, zwolennik tej koncepcji, twierdzi, że to się nie udało, gdyż litewscy
politycy opanowani są myśleniem o porządkowaniu państwa według standardów zachodnich.
- A w tradycji chrześcijań-skiej Europy na pogaństwo nie ma miejsca - mówi Ozolas.
Trinkunas uważa zaś, że większość posłów po raz pierwszy usłyszała o współczesnym
pogaństwie i uznała, że to jedna z wielu sekt, a nie religia.

Narodowy, duchowy

Ruch pogański narodził się w końcu XIX w. na fali litewskiego odrodzenia narodowego.
To zaś kształtowało się w opozy-cji do kultur narodów sąsiednich -w szczególności
kultury polskiej. Przypominano wtedy, że katolicyzm na Litwę przynie-śli Polacy.
Często nazywano go wręcz religią polską. Niektórzy działacze twierdzili nawet,
że odrodzenie narodowe jest możliwe tylko po odrzuceniu katolicyzmu i powrocie
do tradycyjnej religii litewskiej - pogaństwa. Idee te nie zdobyły jed-nak zbyt
wielkiego posłuchu wśród społeczeństwa.

- Na początku lat 60. grupa studentów uniwersytetu wileńskiego, w której byłem
i ja, i Ozolas, szukała jakiejś odnowy duchowej, antidotum na totalitaryzm sowiecki
- opowiada Trinkunas. - Początkowo interesowaliśmy się religią i tradycjami
hinduskimi. Potem stwierdziliśmy, że przecież my, Litwini, mamy własne tradycje
i religię w jakiś sposób związaną z hin-duizmem. Zaczęliśmy się interesować
bliżej pogaństwem.

Studenckie poszukiwania zakończył się utworzeniem w 1967 r. Litewskiego Związku
Świętych Gajów "Romuva". - Ten ruch nie ma jednak ni wspólnego z pogańskim
ruchem XIX w. Tamten to były poszukiwania narodowego odrodzenia. Nam chodzi
o wewnętrzne odrodzenie człowieka - mówi Ozolas.

Nawróceni na pogaństwo wrócili niemal od razu do obchodów jednego z najważniejszych
świąt ludowych na Litwie -Święta Rosy. Organizowano je w Kermawie, starej stolicy
pogańskiej Litwy. Ówczesne władze Litwy radzieckiej począt-kowo nie zwracały
uwagi na pogańskie obrządki, tym bardziej że i władz organizowała festyny ludowe
w noc świętojańską. -Ale była to raczej wielka popijawa i wyżerka niż prawdziwe
święto ludowe. Po trzech latach jednak władze zabroniły urządzania Święta Rosy.
W 1972 r. Romuva została zakazana i zaczęły się prześladowania członków. Wielu
studentów relegowano np. z uczelni - opowiada Trinkunas.

W tym roku litewskiej nocy świętojańskiej przyglądali się poganie z całego świata.
W Wilnie zorganizowano Światową Konferencję Religii Naturalnych "Jedność
w różnorodności". Przyjechali poganie z Belgii, Czech, Danii, USA Indii,
Nor-wegii, Rosji, Ukrainy, Francji i Polski. Uczestnikom konferencji tak spodobało
się w Wilnie, że chcą w przyszłym roku znów się tutaj spotkać.

JACEK J. KOMAR, WILNO


| |

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • teen-mushing.xlx.pl
  • Wątki
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Lemur zaprasza