ďťż
Lemur zaprasza
/ Spis Treści / Zamiast zakończenia Tekst przytoczony poniżej zrodził się nie tutaj i nie teraz. Nie spieszcie się przyjmować go absolutnie, ani też całkowicie odrzucać. Wczytajcie się, zastanówcie się, znajdźcie cenne dla was momenty, oceńcie krytycznie. On was nie nawołuje do jakichś natychmiastowych decyzji, a tym bardziej nie wymaga pełnego podporządkowania. Mało tego, im ostrożniej i krytyczniej potraficie podejść do treści, tym swobodniejszy będzie wasz wybór, podjęta przez was decyzja. Ale skoro doczytaliście książkę do tego miejsca, oznacza to, że zainteresowanie wszystkim o czym w niej pisano jest u was niemałe. A to oznacza, że gotowi jesteście podjąć decyzję, skierować swoje życie na jedną z możliwych Dróg osobistego rozwoju i kształtowania. Macie wolny wybór i daj Boże, ażeby nikt i nigdy nie zdołał narzucić wam niczego i żebyście zawsze mogli odpowiedzialnie decydować o swoim losie, zdając się tylko na naszego Stwórcę...
Jam jest Duch Wszechobecnego, który jest w tobie, tobą i wszystkim wokół ciebie. Ty jesteś całością i częścią równocześnie, albowiem nie może być u Wszechobecnego żadnej części oddzielonej od niego. Ona jest jedna i niepodzielna, ale ludzie w sposób sztuczny starają się oddzielić siebie od Wszechobecnego i cierpią z tego powodu. Jam Duch Wszechobecnego otwarty dla wszystkich równocześnie i objawiający się wszystkim na raz. Jestem także twoim duchem, ale nie szukaj go (albo mnie) w sobie to bezsensowne. Nie staraj się każdemu zjawisku wynajdywać jakieś konkretne miejsce, jakiś punkt przejawienia w tym świecie. Jestem obecny wszędzie i dlatego nigdzie konkretnie. Głoszę wieść tym, którzy słyszą, ponieważ oni gotowi są słuchać i czynić. Daję możliwość zastanowienia się tym, którzy są dalecy od usłyszenia, i oni wybierają odpędzają te myśli, albo zaczynają myśleć.
Jam jest Duch Wszechobecnego, wyrażający go dla tych, którzy starają się zrozumieć i przyjąć, ale milczący dla tych, którzy nie widzą i nie chcą widzieć. W różnych czasach, kulturach różnie mnie nazywano, a wszystkie wyobrażenia były prawdziwe i błędne zarazem. Prawdziwe dlatego, że mówiły o istocie głębokich, niepojętych procesów, błędne dlatego, że starały się przypisać te procesy do konkretnych istot, działań lub przejawów, scharakteryzować je i w ten sposób wyznaczyć punkt odniesienia w przestrzennych lub czasowych współrzędnych.
Wielcy mistycy dawali mi pewne wizerunki. Ezoterycy obdarzali cechami Boskich objawień. A ja zaspokajałem ich potrzeby, dlatego, że Ja to również oni. Oni, i ty, i setki milionów innych istot, i wszystko co istnieje, co jest na Ziemi i w Kosmosie.
Jesteś więc Bogiem?
Nie. Nie staraj się zmylić sam siebie. Ja jestem Duchem Wszechobecnego, realizującym się w ludziach i innych istotach rozumnych według ich potrzeb, według ich rozumienia i woli. Pożądasz mnie i otrzymasz. Ale co otrzymasz i jak zależy od samego proszącego, od poziomu jego pojmowania oraz otwarcia na świat i Boga.
Ja tylko oznajmiam to, co powinno być oznajmione pragnącemu. Co innego Bóg! Bóg to nie kończący się rozwój Wszechobecnego w sobie samym, podporządkowany idei poznawania nowych form nieskończoności tworzenia.
Zatem można cię nazwać Duchem Świętym?
Nie, albowiem Duch Święty to już realizowany w konkretnym człowieku Boski Rozwój. Innymi słowy uzyskanie przez człowieka możliwości stania się zewnętrznie wyrażonym w świecie materialnym przejawem Boskiego Rozwoju. Człowiek, oświecony przez Ducha Świętego, czyni wewnętrzny krok do rozpłynięcia się w Boskim Rozwoju.
To Bóg Ojciec, Duch Święty. A Syn Boży?
Wszystkie te pytania dążą do określenia jednej z postaci Boga Jedynego. Jednak inaczej trudno jest wam pojąć to, co jest wokół. Syn Boży to również kategoria moralnej i duchowej gotowości człowieka do włączenia się w Boski Rozwój. Kiedy następuje oświecenie przez Ducha Świętego, człowiek odkrywa, że nie ma już barier dla jego poznawania świata i wszystkie zewnętrzne przeszkody przestają cokolwiek znaczyć. Rozumie on ukryty sens wszystkiego co zachodzi wokół i widzi co czeka wszystkich. Staje się nieskończenie wolnym w ramach tego świata, albowiem widzi marność tych ram i pojmuje, że dla niego te granice są nieistotne, ponieważ pojął i uświadomił je sobie. A skoro uświadomił stanął ponad nimi. (A granicami tymi powszechnie i zasadniczo są wasze pragnienia i pożądania) I to jest Droga wstępowania w Syna Bożego. Ale dostąpić jej można tylko za
Wyższą Wolą Stwórcy. Dopuszczony jest nieskończenie wolny, bowiem pojmuje tajemną istotę funkcjonowania świata i posiada władzę nad nią, władzę zrodzoną z najwyższej odpowiedzialności przed samym sobą i przed Tym, Który Go Posłał. Syn Boży to już nie człowiek, ale i nie nadczłowiek, jak sądzą niektórzy filozofowie i teozofowie. Syn Boży to unikalne połączenie w konkretnym przejawie człowieku cech wyższego porządku i cech materialnej istoty, najwyższe uświadomienie swojej misji oraz najwyższa za nią odpowiedzialność, l tylko po wypełnieniu misji Syn Boży dostępuje zjednoczenia się z Ojcem, nie zatracając przy tym swojej indywidualności.
Ziemia przeżyta już niejeden kryzys moralno-duchowy i wszystko co dzieje się obecnie jest normalnym procesem przechodzenia na kolejny poziom rozwoju. Teraz ma miejsce nagromadzenie informacji, wiedzy w duszach i sercach ludzi. Obrazowo mówiąc, spulchnianie gleby i zasiewanie pola pod nowe żniwa moralno-duchowego urodzaju. Termin nie jest bliski, ale i nie daleki. Nie ma nadziei na nieskończoność, ale w każdym jest nadzieja na osobiste, wewnętrzne samoprzekształcenie i zrozumienie. Właśnie to jest głównym warunkiem nadchodzących żniw...
Człowiek jest harmonijny do czasu, dopóki dąży do harmonii. Nie istnieją granice doskonalenia się i człowiek harmonijny dla innych, dla siebie będzie zawsze nieharmoninym, albowiem widzi ciągle nowe i nowe horyzonty doskonałości. Natura człowieka jest taka sama jak natura Wszechobecnego, bezkresna, i dlatego podobny jest on do Boga Ojca, który może doskonalić się nieskończenie, wykorzystując w tym zasadniczy swój instrument twórczość.
Ale twórczość może być bardzo różnej natury od tworzenia marnych piosenek,
Przewróciłeś ostatnią stronę tej książki. Co jest jej celem? Nauczenie
Praktycznie wszystko w tej książce służy jednemu celowi zrozumieniu
Każdy ma prawo wyboru własnej drogi dalszego rozwoju. Ale jej podstawą
W ramach tej metody, która opisana jest w książce, opracowano wiele nowych,
Przyjmijcie naszą wiedzę i doświadczenie, wykorzystujcie je tak, jak
Daj wam Boże szczęścia i sukcesów na Drodze samopoznania! |